Czarodziej
Offline
Czarodziej
[6:00] <Johnny mieszkał sam w wielkim domu, ponieważ nie miał rodziny, ale to już inna historia zamieszczona w karcie postaci, więc pewnego dnia: zadzwonił mu budzik w telefonie, niechętnie wstał z ciepłego łóżka, włączył na cały regulator muzykę i poszedł pod długi, gorący prysznic, ubrał się w świeże ciuchy i zszedł na parter. Zjadł lekkie śniadanie, pokręcił się trochę po domu, a gdy już to mu się znudziło, wyłączył muzykę, ubrał kurtkę, szalik i buty i wyszedł z mieszkania>
Offline
Czarodziej
<przyleciał na swojej błyskawicy, wszedł do domu, rozebrał się, poszedł do sypialni i położył się spać>
Offline
Czarodziej
<wstał, oczywiście włączył muzykę, poszedł do łazienki i wziął prysznic, wrócił przebrał się, zjadł śniadanie, wsiadł na błyskawicę i odleciał>
Offline
Czarodziej
<weszli do domu, zdjęli ubranie zewnętrzne i przeszli do salonu> Witaj w moim domu, może chcesz coś ciepłego do picia?
Offline
Czarodziej
< Weszła do środka i rozejrzała się po wnętrzu salonu.Mimowolnie uniosła kąciki ust, siadając na kanapie. > Tak, po proszę o kawę. < Spojrzała na chłopaka. >
~*` Never get up .
Offline
Czarodziej
Już się robi <poszedł do kuchni, zasypał kawę i wstawił wodę, nie chciało mu się czekać, więc wyją różdżkę> Incendio <woda od razu się zagrzała, schował różdżkę, zalał kawę i zaniósł na stół> Proszę bardzo, o to Pani kawa <zaśmiał się i usiadł obok niej>
Offline
Czarodziej
< Gdy chłopak przygotowywał kawę zadzwoniła do cioci, informując ją, że wróci później.Schowała komórkę do kieszeni spodni i chwyciła kubek w dłonie.Upiła mały łyk kawy, delektując się smakiem. > Dziękuję, jest przewyborna. < Odwróciła twarz w stronę Johnn'iego i uśmiechnęła się. >
~*` Never get up .
Offline
Czarodziej
Proszę bardzo, miałem taką nadzieję, że zasmakuje, a wiesz wracając do poprzedniego tematu, bo za pomocą magii, dokładnie transmutacji ja też mogę się zmieniać w co chcę <uśmiechnął się>
Offline
Czarodziej
Czyli, że opanowałeś transmutację do perfekcji... < Kiwa z uznaniem głową, zakładając nogę na nogę. > Gratuluję.To nie jest taka prosta sprawa.
~*` Never get up .
Offline
Czarodziej
Powiedzmy, że jestem na wybitnym poziomie, ale też praktykuję magię <uśmiechnął się> A więc transmutacje też mam w jednym paluszku
Offline
Czarodziej
Och, widać, że jesteś bardzo skromny. < Zaśmiała się, upijając kolejne łyki napoju. > Skoro SUM'y poszły Ci dobrze to może stoczysz ze mną pojedynek, co? < Poruszyła zabawnie brwiami, wstając z kanapy i wyciągając swoją różdżkę. >
~*` Never get up .
Offline
Czarodziej
Rzucasz mi wyzwanie? <uśmiechnął się, wstał z kanapy i złapał ją za rękę, prze teleportowali się do innego pokoju> A więc to jest mój własny salon pojedynków <uśmiechnął się> Gotowa?
Offline
Czarodziej
Oczywiście, że rzucam Ci wyzwanie. < Oblizuje koniuszkiem języka dolną wargę.Zamknęła oczy, gdy teleportowali się do innego pokoju. > Zawsze jestem zwarta i gotowa! < Spojrzała na niego wyzywająco. >
~*` Never get up .
Offline
Czarodziej
<ustawili się na przeciwko, pominęli te różne zasady> A więc raz, dwa... trzy <wiedział, że zaraz trafi go czar, więc na pierwszy ogień rzucił zaklęcie spowalniające> Immobilus
Offline