- Harry Potter Forever http://www.hpforever.pun.pl/index.php - Domy http://www.hpforever.pun.pl/viewforum.php?id=8 - Dom Johhnego McSainta http://www.hpforever.pun.pl/viewtopic.php?id=96 |
Johnny McSaint - 2014-01-19 00:23:16 |
Johnny McSaint - 2014-01-19 00:37:43 |
[6:00] <Johnny mieszkał sam w wielkim domu, ponieważ nie miał rodziny, ale to już inna historia zamieszczona w karcie postaci, więc pewnego dnia: zadzwonił mu budzik w telefonie, niechętnie wstał z ciepłego łóżka, włączył na cały regulator muzykę i poszedł pod długi, gorący prysznic, ubrał się w świeże ciuchy i zszedł na parter. Zjadł lekkie śniadanie, pokręcił się trochę po domu, a gdy już to mu się znudziło, wyłączył muzykę, ubrał kurtkę, szalik i buty i wyszedł z mieszkania> |
Johnny McSaint - 2014-01-20 06:57:17 |
<przyleciał na swojej błyskawicy, wszedł do domu, rozebrał się, poszedł do sypialni i położył się spać> |
Johnny McSaint - 2014-01-21 15:46:52 |
<wstał, oczywiście włączył muzykę, poszedł do łazienki i wziął prysznic, wrócił przebrał się, zjadł śniadanie, wsiadł na błyskawicę i odleciał> |
Johnny McSaint - 2014-01-22 20:03:25 |
<weszli do domu, zdjęli ubranie zewnętrzne i przeszli do salonu> Witaj w moim domu, może chcesz coś ciepłego do picia? |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 20:07:43 |
< Weszła do środka i rozejrzała się po wnętrzu salonu.Mimowolnie uniosła kąciki ust, siadając na kanapie. > Tak, po proszę o kawę. < Spojrzała na chłopaka. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 20:11:01 |
Już się robi <poszedł do kuchni, zasypał kawę i wstawił wodę, nie chciało mu się czekać, więc wyją różdżkę> Incendio <woda od razu się zagrzała, schował różdżkę, zalał kawę i zaniósł na stół> Proszę bardzo, o to Pani kawa <zaśmiał się i usiadł obok niej> |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 20:14:55 |
< Gdy chłopak przygotowywał kawę zadzwoniła do cioci, informując ją, że wróci później.Schowała komórkę do kieszeni spodni i chwyciła kubek w dłonie.Upiła mały łyk kawy, delektując się smakiem. > Dziękuję, jest przewyborna. < Odwróciła twarz w stronę Johnn'iego i uśmiechnęła się. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 20:17:34 |
Proszę bardzo, miałem taką nadzieję, że zasmakuje, a wiesz wracając do poprzedniego tematu, bo za pomocą magii, dokładnie transmutacji ja też mogę się zmieniać w co chcę <uśmiechnął się> |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 20:22:34 |
Czyli, że opanowałeś transmutację do perfekcji... < Kiwa z uznaniem głową, zakładając nogę na nogę. > Gratuluję.To nie jest taka prosta sprawa. |
Johnny McSaint - 2014-01-22 20:25:58 |
Powiedzmy, że jestem na wybitnym poziomie, ale też praktykuję magię <uśmiechnął się> A więc transmutacje też mam w jednym paluszku |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 20:27:39 |
Och, widać, że jesteś bardzo skromny. < Zaśmiała się, upijając kolejne łyki napoju. > Skoro SUM'y poszły Ci dobrze to może stoczysz ze mną pojedynek, co? < Poruszyła zabawnie brwiami, wstając z kanapy i wyciągając swoją różdżkę. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 20:32:00 |
Rzucasz mi wyzwanie? <uśmiechnął się, wstał z kanapy i złapał ją za rękę, prze teleportowali się do innego pokoju> A więc to jest mój własny salon pojedynków <uśmiechnął się> Gotowa? |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 20:36:08 |
Oczywiście, że rzucam Ci wyzwanie. < Oblizuje koniuszkiem języka dolną wargę.Zamknęła oczy, gdy teleportowali się do innego pokoju. > Zawsze jestem zwarta i gotowa! < Spojrzała na niego wyzywająco. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 20:39:38 |
<ustawili się na przeciwko, pominęli te różne zasady> A więc raz, dwa... trzy <wiedział, że zaraz trafi go czar, więc na pierwszy ogień rzucił zaklęcie spowalniające> Immobilus |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 20:49:14 |
< Skutecznie odparła czar, rzucając na niego zaklęcie powodujące wytworzenie grubych lin, które go zwiążą. > INCANCERUS! < Krzyknęła. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 20:52:34 |
<liny go splątały, ale nie na długo> Incendio <spłonęły i był wolny, szybko wycelował różdżką w dziewczynę> Everte Stati!! |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 20:55:42 |
< Wpływ zaklęcia działał na nią krótko, ponieważ szybko wypowiedziała przeciwzaklęcie. > Drętwota! < Wycelowała w niego różdżką. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 20:57:58 |
Protego <odbił czar i wypowiedział> Confringo <przed nią zrobił się potężny wybuch> |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 21:08:41 |
< Odskoczyła do tyłu, zakrywając oczy dłonią.Po chwili wyprostowała się i odrzuciła włosy do tyłu, wypowiadając przy tym zaklęcie. > Furnunculus! |
Johnny McSaint - 2014-01-22 21:16:25 |
<czar go trafił, miał poparzoną całą rękę, syknął, lecz nikt się nie spodziewał, że przed tym zaklęciem, rzucił czar oszukujący, tak naprawdę nic mu nie było> <upadł na ziemie> ahh jak boli |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 21:19:21 |
< Zbliżyła się do niego o dwa kroki, wystawiając przed siebie różdżkę. > Wiem, że udajesz.Nie takie przekręty już widziałam. < Uśmiechnęła się szeroko. > Aguamenti! < Przygryzła wargę, widząc jak cały jest mokry. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 21:22:22 |
<przekręcił oczami> Brawo, widzę, że jesteś dobrze szkolona.. Expeliarmus <jej różdżka odleciała, on wstał z zagojoną raną, lecz trochę mokry, zbliżył się do niej> Bardzo dobrze <uśmiechnął się i delikatnie pocałował w usta> |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 21:46:07 |
W przyszłości chcę zostać aurorem, więc muszę umieć się pojedynkować. < Wzruszyła ramionami, zdziwiona, gdy różdżka wyleciała z jej ręki i poszybowała na drugi koniec pokoju.Czując jego wargi na swoich przez ułamek sekundy nie wie co zrobić, jednak działa pod wpływem chwili i odwzajemnia pocałunek, zarzucając mu ręce na szyję. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 21:55:40 |
<uśmiechnął się i przestał, a różdżką delikatnie dotknął do jej ciał> NIKOMU <zaśmiał się> szach i matt |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 21:57:56 |
< Zmrużyła oczy, lustrując go wzrokiem. > Nie ciesz się tak, masz dwadzieścia lat i wiesz więcej ode mnie. |
Johnny McSaint - 2014-01-22 22:06:10 |
Czy ja wiem <uśmiechnął się> Ale rzeczywiście nadajesz się na aurora, a teraz popatrz <odsunęli się> To bardzo ciężkie zaklęcie, ale musisz się go nauczyć <wyciągnął różdżkę> Szatańska Pożoga!! <z jego różdżki zaczął się wydobywać ogień, który tworzył w całym pomieszczeniu różne kształtu, najpierw wielkiego węża, a później smoka> Naprawdę trudno nad nim zapanować |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 22:11:20 |
Dziękuję za komplement. < Założyła ręce na klatce piersiowej, zaciskając usta.Obserwowała uważnie jego ruchy, nieruchomiejąc na widok ognia.Chwila, chwila... ona się nie bała ognia.Uśmiechnęła się szeroko, przygryzając wargę. > Myślę, że z łatwością opanuję to zaklęcie.Ogień to cudowny żywioł, nie jest mi obcy. |
Johnny McSaint - 2014-01-22 22:15:33 |
<zakończył czar> Accio różdżka <różdżka dziewczyny wpadła mu w dłoń> Proszę, pokaż co potrafisz |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 22:27:00 |
< Złapała do dłoni różdżkę i rzuciła czar.Po chwili po całym pokoju rozprzestrzenił się ogień, przyjmując postać lisa, a następnie wilka.Cały czas miała wszystko pod kontrolą. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 22:42:41 |
No, no, no musisz zdać te SUMY, na pewno <uśmiechnął się> |
Scarlett McSantos - 2014-01-23 11:23:37 |
Oczywiście, że je zdam. < Zakończyła rzucać czar machnięciem różdżki i uśmiechnęła się szeroko, chowając ją pod sweter. > Wątpisz w moje możliwości? |
Johnny McSaint - 2014-01-23 11:25:50 |
<pokręcił głową> Po tym co zobaczyłem, to nie <uśmiechnął się> Dasz radę na pewno |
Scarlett McSantos - 2014-01-23 11:39:58 |
Och, dziękuję.Kolejny komplement z Twojej strony, miło. < Unosi kąciki ust do góry, przeczesując dłonią włosy. > |
Johnny McSaint - 2014-01-23 15:16:09 |
Lubię komplementować ładne i zdolne dziewczyny <uśmiechnął się do niej> A co z patronusem? Jakie zwierze? |
Scarlett McSantos - 2014-01-23 16:40:51 |
Ładne i zdolne... dobra, nigdy się nie przyzwyczaję do tych określeń. < Kręci rozbawiona głową. ogarniając następnie pokój wzrokiem. > Moim patronusem jest feniks.A Twoim? |
Johnny McSaint - 2014-01-23 17:08:04 |
<uśmiechnął się> A moim po prostu kot i kiedyś się przyzwyczaisz, na przykład jak będziesz aurorem |
Scarlett McSantos - 2014-01-23 17:12:35 |
Koty to bardzo przyjacielskie zwierzęta. < Kiwa głową, koniuszkiem języka oblizując górną wargę. > Taaak... złoczyńcy z pewnością będą chcieli mi się udobruchać tymi słowami, żebym ich nie złapała. |
Johnny McSaint - 2014-01-23 17:16:13 |
Ale pamiętaj nikomu nie ufaj, to jest najważniejsza zasada <uśmiechnął się> Expecto Patronum <z jego różdżki wyleciał kot i latał po pomieszczeniu> Tak koty są bardzo przyjazne |
Joker - 2014-01-24 19:19:39 |
Pojawił się w domu chłopaka, chodził cicho po nim i przeglądał różne rzeczy, wszedł nie zauważalnie do sali pojedynków, zakradł się do Johnnego i skręcił mu kark, jego patronus znikł> Chłopak dobrze mówił, no raczej mówił "nie ufaj nikomu" <parszywie się uśmiechnął, złapał leżącego za rękę i znikł z nim, pozostawiając po sobie kartę JOKERA> |
Scarlett McSantos - 2014-01-25 11:20:08 |
< Wczoraj zdezorientowana nie zdążyła zrobić niczego, żeby pomóc chłopakowi.Przez kilka minut krąży jeszcze po domu, krzycząc jego imię.Następnie teleportuje się do swojej rezydencji. > |
Johnny McSaint - 2014-01-25 18:34:28 |
<pojawia się przed domem, otwiera drzwi> Homenum Revelio <zaklęcie nie wykryło obcych w domu, był jeszcze trochę obolały, położył się na łóżku i rozmyślał o tym co się stało> |
Johnny McSaint - 2014-01-27 11:24:59 |
<wstał z sofy, był w lepszym stanie, poszedł pod długi gorący prysznic, przebrał się. zjadł duże śniadanie i postanowił wyjść, wsiadł na swoją błyskawicę i odleciał bardzo szybko> |
Szypkafiona - 2017-07-10 13:57:21 |
;) |