- Harry Potter Forever http://www.hpforever.pun.pl/index.php - Rozrywka http://www.hpforever.pun.pl/viewforum.php?id=12 - Center Park http://www.hpforever.pun.pl/viewtopic.php?id=89 |
#GoldenTrio# - 2014-01-18 04:30:44 |
Johnny McSaint - 2014-01-22 18:36:17 |
<po drodze przyleciał do parku, odesłał miotłę i zaczął powoli spacerować rozglądając się, po jakimś czasie, zdecydował się usiąść na ławce, dalej podziwiając zimowe widoki> |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 18:44:17 |
< Przychodzi do parku, trzymając dłonie w kieszeniach kurtki.Rozglądała się zaciekawionym wzrokiem po drzewach, pokrytych białą kołderką śniegu.Mimowolnie uśmiechnęła się szeroko, otulając szczelniej swoim okryciem.Zauważając chłopaka, którego znała tylko z widzenia w Hogwarcie postanowiła do niego podejść. > Cześć. < Powiedziała na przywitanie, przygryzając delikatnie dolną wargę. > Mogę się dosiąść? |
Johnny McSaint - 2014-01-22 18:48:04 |
<przerwał rozmyślania i spojrzał na dziewczynę> Cześć <uśmiechnął się> Jasne siadaj, Gryffindor, prawda? Skończyłem już Hogwart, ale rok temu Cię widywałem |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 18:50:41 |
Tak, Gryffindor. < Kiwnęła głową na potwierdzenie i usiadła obok chłopaka. > Skończyłeś? No tak... kojarzę widok Twojego rocznika, zestresowanego przed Sumami. < Unosi kąciki ust do góry. > Jestem Scarlett, miło mi. < Podaje mu dłoń na przywitanie. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 18:54:19 |
Sumy, to jest dopiero masakra, Johnny <odwzajemnił uścisk dłonią po czym się rozejrzał> Ahh lubię zimę |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 18:57:54 |
Nawet mnie nie strasz, czekają mnie te testy w przyszłym roku. < Robi oburzoną minę, jednak po chwili parska cichym, krótkim śmiechem. > Ja też lubię zimę.To taka cudowna pora roku. < Błądzi wzrokiem po drzewach, pokrytych warstwą śniegu. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 19:06:44 |
Ja cię wcale nie straszę <zaśmiał się> Ja mam to na szczęście za sobą i nawet dobrze mi poszło |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 19:10:25 |
Właśnie, że straszysz! < Trąca go delikatnie łokciem w ramię, śmiejąc się. > To dobrze, że Ci jakoś poszło. < Mówi z przekonaniem, wyciągając nogi przed sobą. > Zajmujesz się teraz czymś... czy raczej odpoczywasz po nauce? |
Johnny McSaint - 2014-01-22 19:12:29 |
<zaśmiał się> Dobre pytanie, ale raczej na razie odpoczywam po ciężkiej nauce i bawię się zaklęciami |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 19:17:25 |
Rozumiem. < Pokiwała głową, przełykając ślinę. > A jesteś metamorfomagiem lub animagiem? < Przechyla lekko głowę w bok, spoglądając na niego. > Przepraszam, jestem strasznie dociekliwa. < Wplątuje dłoń we włosy i przeczesuje je. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 19:20:49 |
<pokręcił głową> Nie jestem tylko czarodziejem i to bardzo dobrym <uśmiechnął się> A ty? |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 19:24:38 |
< Wstaje z ławki i nabiera powietrza do płuc.Po chwili przed jego nogami siedzi sobie spokojny rudy lisek, przekrzywiając główkę; wpatruje się w niego. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 19:26:33 |
<zaśmiał się i ukucnął obok pieska, po czym podrapał go za uchem> Jaki wspaniały piesek z Ciebie |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 19:30:36 |
< Po chwili z powrotem staje się człowiekiem, uśmiechając się szeroko. > To nie był piesek! Byłam liskiem! < Zakłada ręce na piersiach, zaczynając się śmiać. > I dziękuję, lubię te zwierzęta, więc... cieszę się, że mogę przybierać postać lisa.I to takiego ładnego, jak to określiłeś. |
Johnny McSaint - 2014-01-22 19:33:35 |
<zaśmiał się> Nie jestem dobru w rozróżnianiu, ale nie tylko jesteś ładna jak jesteś lisem |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 19:38:42 |
< Przygryza wargę w uśmiechu. > Naprawdę? < Przygląda mu się z uśmiechem wymalowanym na ustach. > Jeśli było to powiedziane na serio, to dziękuję. |
Johnny McSaint - 2014-01-22 19:41:44 |
Czemu miało nie być na serio <wzruszył ramionami> Mówię to co myślę |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 19:43:44 |
Cóż, dziękuję. < Musnęła wargami jego policzek, następnie się odsuwając. > Ty też jesteś niczego sobie. |
Johnny McSaint - 2014-01-22 19:46:22 |
To było bardzo miłe <uśmiechnął się> Mam nadzieję, że kiedyś to się da powtórzyć |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 19:53:52 |
Myślę, że będzie to do wykonania. < Pociera dłonie o siebie, kiedy robi jej się chłodno. > Może przejdziemy się do mojego domu? Zaczyna się powoli robić zimno... < Zmarszczyła zabawnie nos. > |
Johnny McSaint - 2014-01-22 19:56:47 |
<westchnął> Wiesz dziwnie, żeby dziewczyna zapraszała chłopaka do domu, więc zapraszam Cię do mnie <uśmiechnął się> |
Scarlett McSantos - 2014-01-22 20:00:35 |
Dobrze, skoro uważasz, że tak będzie odpowiedniej. < Uśmiecha się szeroko, podchodząc do niego bliżej. > No to co? Idziemy? |
Johnny McSaint - 2014-01-22 20:02:00 |
<uśmiechnął się do niej> Jasne chodźmy <poszli w stronę domu> |
Katherine Pierce - 2014-01-25 08:53:03 |
* Spaceruje* |
Katherine Pierce - 2014-01-27 13:24:47 |
*Rozgląda się* |
Katherine Pierce - 2014-01-27 18:45:50 |
*Siada na trawie nudząc się* |
Katherine Pierce - 2014-01-27 19:39:21 |
* Wyciągnęła różdżkę. Zaczęła się bawić magią* |
Katherine Pierce - 2014-01-29 19:14:55 |
* Rozglądałam się* |
Vanessa Blue - 2014-01-31 19:07:37 |
< truchtem wgiegła do parku , zmeczona całyb bieganiem usiadła na ławce , wyjeła swoją róźdzkę i wyczarowała sobie butelke wody > |
Vanessa Blue - 2014-02-10 21:08:59 |
< znudzona bieganiem , przetelportowała sie do domu > |